Rewelacje Zero Waste

Targi Zero Waste wpisałam do mojego kalendarza chyba już we wrześniu, jak tylko pojawiła się informacja w sieci. Nie mogłam  doczekać się tego wydarzenia, bo ich idea wpisuje się w moje podejście do życia, gdzie aspekt green jest tak samo ważny jak slow. W końcu w jeden z ostatnich listopadowych weekendów wyrwałam się z domowych pieleszy, żeby odkryć nowy, lepszy świat, świat pięknej idei życia bez odpadów.

Wchodząc do budynku Agory, gdzie odbywały się targi, nie zauważyłam dzikich tłumów, jakie miałam okazję oglądać ostatnio na targach turystycznych. Kochamy podróżować i odkrywać piękne miejsca, ale już dużo mniej interesujemy się tym co zrobić, żeby te miejsca zachować w ich pięknym stanie. Niby gdzieś tam widzimy w sieci zdjęcie czy film dryfującej wyspy plastiku na oceanie, słyszymy o skażeniu powietrza i wody, ale od czego są organizacje ekologiczne. To ich sprawa! Sęk w tym, że oni sami sobie z tym nie poradzą, bez zmiany nastawienia ogółu do kwestii odpadów, nie mówiąc już o odpowiednich przepisach.

Zawsze staram się widzieć pozytywne strony sytuacji; nie ma tłumów na targach – dobrze! Dzięki temu łatwiej porozmawiać, obejść wszystkie stoiska. Od razu  trafiam na to właściwe, od którego trzeba zacząć, gdzie kupuję książkę autobiograficzną Bea Johnson, autorki idei zero waste. Czytałam o niej tu i tam, ale nie miałam nigdy okazji doczytać jak to się stało, że ta idea w niej zakiełkowała. Wychodzę z założenia, że najprościej zrozumieć ideę, kiedy pozna się lepiej jej autora. Dlatego zaczytuje się teraz w „Pokochaj swój dom”, gdzie Bea opowiada o swojej drodze do 5 zasad zero waste;

  1. odmawiaj,
  2. ograniczaj,
  3. użyj ponownie,
  4. oddaj do recyclingu
  5. kompostuj

Książka jest bardzo fajnie napisana. Zawiera porady praktycznie na każde dręczące mnie pytanie jak można dojść do życia bez odpadów. Przede mną jeszcze długa droga, ale widzę, że można krok po kroku dojść do jakiegoś złotego środka. Może nie będę drugą Beą, ale świadomie ograniczę swoje odpady. Skoro mogłam zrezygnować z picia wody butelkowanej w domu na rzecz kranówki, choć zajęło mi chwilę przekonanie całej rodziny, to mogę też wprowadzać następne rozwiązania. Zresztą jedno z nich wprowadziłam od razu po targach. Dzięki pracowni artystycznej Nożyczki odkryłam, że zamiast jednorazowych wacików można używać bardzo przyjemnych bawełnianych wacików wielokrotnego użytku. Powstają  one ze skrawków materiałów pozostałych po szyciu. Płucze się je po użyciu w ciepłej wodzie z mydłem, a potem suszy. W zetknięciu ze skórą są dużo przyjemniejsze niż znane Wam waciki kosmetyczne.

Waciki by Nożyczki, Targi Zero Waste, Slow Fix Blog
Waciki by Nożyczki, Targi Zero Waste, Slow Fix Blog

Kolejne miejsce, które mnie od razu przyciąga to stoisko z ubraniami, gdzie wiszą T-shirty w  pięknych odcieniach. Okazuje się, że są to koszulki, które zyskały nowe życie. Dowiaduje się, że nie tylko butom można dać nowe życie poprzez tzw. custom, czyli zupełnie nowy wygląd. W przypadku butów robi to firma WoshWosh opisywany przeze mnie we wpisie Butoholik. W przypadku ubrań zgłaszacie się do Pimp it żeby umówić się na zmianę koloru Waszej ulubionej koszulki, czy sukienki, która już nieco się odbarwiła. Pimp it przerabia zresztą nie tylko ubrania, ale też inne rzeczy np. meble, którym chcecie dać nowe życie.

Od ciuchów przechodzę do stoiska z wielkim czerwonym banerem, który reklamuje naczynia z otrąb pszennych firmy Biotrem  Pamiętam, że gdzieś już się z nimi spotkałam. Intryguje mnie temat jednorazowych naczyń i plastikowych sztućców od kiedy zaczęłam zwalczać plastik w swoim życiu. Biotrem narodził się z potrzeby zagospodarowania odpadów przy produkcji mąki. Ich naczynia powstają bez użycia żadnych środków chemicznych, proces technologiczny wymaga  tylko dwóch składników – otrąb i wody. Przy czym tej ostatniej nie potrzeba w znacznych ilościach. Z 1 tony otrąb powstaje ok 10 tysięcy naczyń, które w kompostowniku ulegają całkowitej biodegradacji w przeciągu 30 dni. Zestawcie to teraz z chemiczną produkcją plastiku i jego czasem rozkładu, który wynosi pond 500 lat!  Nawet w stosunku do naczyń papierowych mają ogromną przewagę jeśli chodzi o rozkład, gdyż papier rozkłada się przez 6 miesięcy. Ma też większe koszty środowiskowe przy produkcji.

Korzystam teraz z naczyń Biotrem dla sprawdzenia ich funkcjonalności. Moje pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne. Przy suchych pokarmach świetnie nadają się do powtórnego użycia i muszę przyznać ładnie prezentują się jako naczynia do serwowania przy niezobowiązującym spotkaniu. Natomiast w momencie zetknięcia z wilgocią bardzo szybko się rozwarstwiają. Ale to cecha łatwej biodegradacji daje o sobie znać. Co jeszcze warte podkreślenia naczynia Biotrem można używać w piekarnikach i mikrofalówkach. Po wyjęciu nie parzą i nie ulegają deformacji.

Jak już jestem przy naczyniach jednorazowych to kolejnym moim odkryciem są pojemniki z liści palmowych i trzciny cukrowej z recyclingu oferowane na rynku przez firmę Cantino Podobnie jak naczynia Biotrem są one w 100 procentach biodegradowalne i bardzo funkcjonalne. Można je używać do podgrzewania dań i napojów w mikrofali, i w piekarniku. Można je stosować do przechowywania żywności w zamrażarce czy lodówce. Naczynia z trzciny cukrowej dodatkowo świetnie izolują termicznie. Powinny o nich pomyśleć wszystkie kawiarnie serwujące gorące napoje w jednorazowych kubkach na wynos. Przy okazji tematu kawiarni – Cantino ma też biodegradowalne słomki w swojej ofercie. Wiem, że stosy słomek zalegające jako odpad w zbiornikach wodnych i ziemi to zmora, zwłaszcza dla zwierząt. Jeśli już musimy ich używać dobrze by było gdyby szybko się rozkładały.

Największy hit targów według mnie to utylizator odpadów organicznych na potrzeby domu Smart Cara Urządzenie wielkości 1 standardowego kosza na odpadki w ciągu 3 godzin zamienia 1,5 kg odpadów organicznych w drobny proszek pozbawiony zapachu, który można użyć jako naturalny nawóz. Do Smart Cara można wrzucić wszelkie resztki biodegradowalne, które generuje nasza kuchnia. Jak dla mnie idealny sposób na uniknięcie trudnej sztuki sortowania odpadów organicznych, a także rozwiązanie problemu codziennego wyrzucania śmieci, aby pozbyć się przykrych zapachów z domu. Jako nowość na rynku Smart Cara jest niestety cenowo na poziomie najnowszej generacji pralki. Mam jednak nadzieję, że wkrótce będzie bardziej dostępny.

Smart Cara, Targi Zero Waste, Slow Fix Blog
Smart Cara, Targi Zero Waste, Slow Fix Blog

Targi Zero Waste to nauka mądrego kupowania bez generowania odpadów, którymi są wszelkiego rodzaju opakowania.  Jedną z metod jest kupowanie na wagę. Polecam Wam sklep online BIOrę Poznałam ich w trakcie targów. Mają fantastyczne suche produkty spożywcze typu kasze, mąki, makarony, czy suszone owoce. W tym również to, czym były najbardziej zachwycone moje dzieci tj. żelki owocowe na bazie pektyny obtaczane cukrem kokosowym. Nie znajdziecie chyba lepszych i zdrowszych na rynku. Odkryłam też u nich ekologiczny proszek do prania  na wagę, na bazie sody i olejków eterycznych. Co ważne dla tych, którzy narzekają na słabą ofertę ekologicznych środków piorących, BIOrę ma w ofercie proszek do ubrań kolorowych i proszek do ubrań białych. Ten ostatni rzeczywiście dopiera do białości.

Wszystkie produkty BIOrę można kupić używając naczyń do wielokrotnego użytku. Wypróbujcie sami!

25 Comments

  1. Joasia pisze:

    Fajny artykuł. To się minęłyśmy;)

    Polubienie

    1. slowfixblog pisze:

      Dziękuje! 😄 Następnym razem na siebie wpadniemy🙌🏻

      Polubienie

  2. Zero Waste ostatnio otacza mnie z każdej strony. Koniecznie muszę zainteresować się tematem, lubię sprawdzać nowości i dowiadywać się nowych rzeczy, ha! 🙂

    Polubienie

    1. slowfixblog pisze:

      Ta nowość zmienia sposób myślenia 😄 polecam!

      Polubienie

  3. Maciej pisze:

    Zastanawiam się, co by było, gdyby ruch zero waste przebił się do mainstreamu.
    Jak zareagowaliby producenci np. wody w plastikowych butelkach itp.?

    Polubione przez 1 osoba

    1. slowfixblog pisze:

      Byłaby rewolucja! Ale kiedyś i tak nadejdzie!

      Polubienie

  4. adrianakrynska pisze:

    Bardzo, bardzo inspirujący wpis! Żałuję, że nie wiedziłam o tym wydarzeniu, z chęcią wezmę udział w następnej edycji. Będę do Ciebie zaglądać, przypominaj, jeśli będzie już znany termin:)

    Polubione przez 1 osoba

    1. slowfixblog pisze:

      Będę dawać znać! Cieszę się, że też interesuje Cię ten temat🙌🏻😄

      Polubienie

  5. naszebabelkowo pisze:

    Ten temat póki co jest dla mnie nowinką – ale coraz częściej się z nim spotykam na blogach i coraz bardziej mnie przekonuje.

    Polubienie

    1. slowfixblog pisze:

      Cieszę się 😄 Mam nadzieję dorzuciłam kamyk do góry, która urośnie i pobudzi więcej ludzi do myślenia i działania w tym temacie

      Polubienie

  6. Ile można byłoby tych idei zero waste wprowadzić do głównego nurtu społecznego.

    Polubienie

    1. slowfixblog pisze:

      Oj można by dużo! Najbardziej drażni mnie nadprodukcja i marnotrastwo ubrań traktowanych prawie jak jednorazówki I ten plastik nie fantastic, który jest obecny wszędzie, a ma już tyle eko zamienników

      Polubienie

  7. Uwielbiam sklep BIOrę w Poznaniu i ideę zerowaste – zwłaszcza w kuchni. 🙂

    Polubienie

  8. Aneta pisze:

    Czytając takie wpisy zastanawiam się, kiedy tutaj w Azji pojawi się taka świadomość. Pozdrawiam serdecznie z Wietnamu 🙂

    Polubienie

    1. slowfixblog pisze:

      Ja też serdecznie pozdrawiam!🙌🏻😄 Wierzę, że ta świadomość już tam jest zwłaszcza wśród tych, którzy siedzą w branży tekstylnej. Oni wiedza jaki jest koszt środowiskowy produkcji choćby 1 T-shirta. Zwłaszcza Ci, fo których dotarł ruch Fashion Revolution

      Polubienie

  9. Bardzo inspirujące muszą być takie targi. My mamy duży problem z takim życiem BIO. przydałaby mi się taka lektura.

    Polubienie

    1. slowfixblog pisze:

      Bardzo polecam! Choć mam świadomość pewnie ponadprzeciętną jeśli chodzi o temat odpadów i cyklu rethink, reduce, reuse i recycle, to otwierają mi się szerzej oczy kiedy czytam ile jeszcze mogę zmienić w swoim życiu.

      Polubienie

  10. Artur Hert pisze:

    Nawet nie wiedziałem że miało miejsce takie wydarzenie…interesujące

    Polubienie

    1. slowfixblog pisze:

      Mi podpowiedział ‚przyjaciel’ 😉Facebook, który wie czym się interesuje i podsuwa mi odpowiednie wiadomości czy wydarzenia

      Polubienie

  11. Aż zaskoczona jestem ,że są targi tego typu, bardzo dobrze niech będą i działają…

    Polubienie

    1. slowfixblog pisze:

      Bardzo dobrze, masz rację! Szkoda tylko, że na razie na tak małą skalę

      Polubienie

  12. Kasia H. pisze:

    Pierwszy raz o tym słyszę, ale temat ciekawy 🙂

    Polubienie

  13. Enia pisze:

    Od niedawna interesuję się zero waste ale temat totalnie mnie pochłonął. Właśnie zamówiłam na ten temat książkę polskiej autorki i powolutku będę wprowadzać różne zmiany w życie. Zazdroszczę, że tam byłaś. Może następnym razem mi się uda, teraz zamierzam być na bieżąco o bardzo mi się spodobała ta idea. Przydatny i motywujący wpis, muszę przejrzeć resztę 🙂

    Polubienie

    1. slowfixblog pisze:

      Bardzo się cieszę, że I Ciebie ten temat wciągnął i chcesz wprowadzać zmiany. Można się nawzajem motywować 😄 jeśli bliski jest Ci Slow life z mocnym naciskiem na aspekt green to zapraszam i na inne wpisy

      Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz