Akcja choinka

Dziś wyprawa po choinkę. Dzieci nie mogą się doczekać!
Pamiętam z dzieciństwa jak sama czekałam na ten dzień, na wyprawę na plantację, wybieranie drzewka. Potem w ruch szła siekiera…

Nie zastanawiałam się wtedy co potem, ile drzewek jest corocznie wycinanych, a po tygodniu, dwóch wyrzucanych, nie tylko u nas, ale na całym świecie, wszędzie tam, gdzie obchodzi się Boże Narodzenie. Podobno w samej Polsce, co roku ponad 5 mln drzewek idzie na ścięcie. Pewnie w skali świata są to liczby niewyobrażalne.
Klimat świąt z żywą, pachnącą choinką jest niepowtarzalny, ale myśl o tych milionach drzewek na stracenie, nie daje mi spokoju. Przeżuwam ten temat.
Pociesza fakt, że od kilku lat wprowadzany jest program przerobu choinek na biomasę, która spalana przez elektrociepłownie daje nam czystą energię, bez emisji CO2. W poprzednich latach organizatorzy akcji zebrali w samej Warszawie blisko 400 ton biomasy z choinek. Taka ilość pozwoliła na ogrzanie przez cały rok około 100 mieszkań o powierzchni 60 m2. Podczas wszystkich dotychczasowych edycji „Ciepła z natury” zebrano ok. 1200 ton zielonego paliwa.
IKEA, która włączyła się w niektórych miastach w pozyskanie biomasy z choinek, sprzedała ją później, a za pozyskane fundusze posadziła kolejne drzewka.
Jest jeszcze inna akcja popularna już na świecie. To wypożyczanie choinek na święta. Można wypożyczyć choinkę za 75 proc. ceny, a po 6 stycznia zwrócić do plantatora. Zazwyczaj po takim wypożyczeniu choinka trafia do ziemi, żeby już w spokoju wyrastać na piękne drzewo, które daje cień, schronienie, oczyszcza powietrze z CO2, a daje w zamian niezbędny nam wszystkim do życia tlen.

1 komentarz

  1. slowfixblog pisze:

    Reblogged this on Slow Fix blog and commented:

    Akcja choinka to jeden z moich pierwszych wpisów na Slow Fix Blogu.
    Mija rok od kiedy zaczęłam pisać i dzielić się moim idee fixem czyli slow fixem. Przeszłam pewien etap, można powiedzieć stałam się prawdziwym LOHAS. W życiu szukam tego, co zdrowe i zrównoważone, dobre dla mnie, ale i dla świata – innych ludzi i planety.
    W grudniu jak świat długi i szeroki głównym tematem są prezenty i dekoracje świąteczne, w tym choinki. Do tych ostatnich chciałabym powrócić na łamach bloga.
    Widzę znowu wokół jak grzyby po deszczu pojawiają się ogrodzone place, gdzie leżą ścięte choinki czekające na chętnych, którzy za większe lub mniejsze kwoty kupią je i zabiorą do domu tylko po to, by za tydzień dwa wyrzucić je na śmietnik. Przyznaję przez wiele lat nie dostrzegałam tego problemu. Po przyjrzeniu się jednak skali zjawiska i liczbom – co roku ścina się w tym celu (sic!) 5 milionów drzewek, wiem, że nie chcę tego w moim domu; Drzewka, które pięknie pachnie, wnosi powiew lasu i daje ogromną radość… ale na bardzo krótko. Z dnia na dzień schną mu gałęzie, zaczynają zwisać coraz niżej, a podłoga raz po raz zaściełana jest igłami. Po półtora tygodnia ‚strojna dama’ pozbawiona ozdób ląduje na śmietniku. Będzie miała wielkie szczęście jeśli ktoś przerobi ją na kompost, albo biomasę bo w ten sposób przysłuży się jeszcze ludziom i ziemi.
    Co by jednak było gdybyśmy dali jej szansę dalej rosnąć, powrócić do lasu? Za kilka lat stałaby się dużym, szumiącym drzewem, gdzie ptaki wiłyby swoje gniazda. Byłaby schronieniem przed upałem czy wiatrem. Jej olejki eteryczne działałyby bakteriobójczo, uspakajająco i przeciwzapalnie, dając nam wszystkim zdrowie. Przede wszystkim nasza choinka byłaby jedną wielką fabryką czystego tlenu, którego tak bardzo potrzebujemy, żeby żyć.
    Taki scenariusz nie jest mżonką. Są miejsca, gdzie choinkę można wypożyczyć

    Polubienie

Dodaj komentarz

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s