Szlag mnie trafia kiedy widzę te wszystkie warzywa i owoce zawinięte w folię, która niczemu nie służy i zostanie wyrzucona od razu po rozpakowaniu zakupów w domu! Do tego litry wody sprzedawanej w plastiku… Butelki stanowią ogromną większość naszych śmieci, a woda, którą w nich kupujemy jest gorszej jakości niż ta z kranu. Miałem więc dość nabijania mnie w butelkę i postanowiłem zachęcić do refleksji także innych – wyjaśnia Daniel Patryczkiewicz, fotograf zajmujący się głównie sportem, który postanowił połączyć swoją pasję fotografowania z szerzeniem proekologicznej postawy.
Kiedy trafiłam na informacje o projekcie fotografa Daniela Patryczkiewicza #NoBeautyInPlastic nie mogłam przejść obojętnie, przecież to jest temat, który ciągle wałkuje. Czuję taką samą złość jak on, kiedy widzę te tony zbędnych plastików i niekończące się deklaracje producentów produktów pakowanych w plastik, że do 2025 czy 2030 coś tam zmienią. Naprawdę nie da się tego zrobić NOW???!!! Mamy kosmiczne wynalazki, technologię, dlaczego nie można zrobić tej zmiany teraz?
Kiedy trzeba ratować się na rynkach finansowych, albo wprowadzać kolejny nowy produkt, są w stanie zrobić wszystko, NATYCHMIAST. Kiedy trzeba ratować Ziemię, świat roślin i zwierząt, akweny, bez których my nie istniejemy, wprowadzają plany długoterminowe. Szlag mnie trafia! Dlatego uważam, że każda forma wołania o zmianę, o odejście od jednorazowego plastiku potrzebuje wsparcia. A że na wielki świat biznesu nie możemy liczyć od razu trzeba zacząć zmianę od dołu.
Pisałam ostatnio na moim profilu na Instagramie, że drobny gest w masowej skali dużo zmienia. I tak jest! Razem możemy wiele zdziałać, bo jak mówią Amerykanie – your wallet rules. Możemy nawet zatrzymać zalew świata plastikiem, trzeba tylko w codziennych wyborach mieć zamienniki jednorazowego plastiku; kubki, sztućce, talerze, siatki, butelki wielokrotnego użytku itp. To nie jest trudne, wystarczy tylko pamiętać, żeby je zabierać wtedy kiedy wiemy, że będziemy ich potrzebować. Jest wiele kompaktowych rozwiązań, które mieszczą się nawet w damskiej torebce. A w sklepie na zakupach wystrzegać się jak tylko możliwe plastikowych opakowań. Przecież bułka, jabłko, banan czy marchewka nie potrzebują plastikowej siatki czy wręcz plastikowej tacki, żeby je zabrać do domu. Można je spokojnie zabrać luzem. Spróbujcie, to naprawdę się udaje i jaka satysfakcja jak nie rośnie ci w domu kosz na odpady.
A wracając do tematu portfela, który rządzi, możecie nim też pomóc w realizacji projektu #NoBeautyInPlastic Nie mam w zwyczaju namawiać nikogo do niczego, ale tu robię wyjątek. Fotografie Daniela są nie tylko piękne, ale i niesamowicie przemawiające do każdego. Patrząc na nie wiem, że większość z Was zrozumie, że plastik nas zabija.

Zużycie tworzyw sztucznych do produkcji opakowań w Polsce stale wzrasta. W latach 2013 – 2017 liczba ta zwiększyła się o 20 proc. i wyniosła 1,12 mln ton. Plastik kojarzy się nam przede wszystkim z plastikowymi butelkami PET. Ale ich produkcja to jedynie 14 proc. udziału w sektorze opakowań. W Polsce najwięcej plastiku zużywamy do produkcji toreb na zakupy wielokrotnego użytku, folii oraz tacek do żywności.
Projekt fotograficzny #NoBeautyInPlastic to niemy protest. Zafoliowany. Nie wydaje dźwięków ani oddechów. Może zabrzmieć tylko dzięki każdemu z nas, więc jeśli Cię porusza – krzycz!
Projekt był realizowany od grudnia 2018 (pierwsza część związana była ze smogiem). Ostatnie zdjęcia wykonane zostały w sierpniu 2019.
Więcej o projekcie i autorze przeczytacie na stronie Polak Potrafi
Znajdziecie też tam opcję dołożenia się do akcji crowdfundingowej na rzecz tego projektu.
Świetny post, jeszcze nie słyszałam o tej akcji, ale widać, że jest inspirująca. Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Wystawa zdjęć #nobeautyinplastic już wkrótce będzie do obejrzenia w Hali Koszyki w Warszawie. Wernisaż odbędzie się 8 listopada, ale wystawa potrwa od początku do końca listopada. Zapraszam w imieniu organizatorów:)
PolubieniePolubienie